ściana,ściana,ściana,uderzenie pierwsze, drugie, piąte,wiem,wiem,nie rozbiję ale nie chodzi o to by rozbić ale by się pokaleczyć
gdy boli wiem przynajmniej,że jeszcze umiem czuć,że jeszcze jakoś można odwracać uwagę od ścięgien i żył,że jeszcze można zająć się skórą,różową i ciepłą...............
że jeszcze jeszcze jest czas na myślenie i na decyzję,na wybór którego dokonano za mnie w pierwszym czytaniu,w pierwszej poprawce,teraz mogę już sama zdecydować
czy chcę takiego raju,takiego piekła,takiej siebie
teraz już mogę się przekonać co jest dalej-agafia mówi,że nie ma dna,tylko otchłań i ciemność
tak
wierzę
ona wie
ściana
ściana
ściana
kolejny cios,coraz mocniejsze uderzenia i ból,który powoli ustępuje
nie patrz
to koniec
,
O mnie
- Anka
- Nowa Ruda, dolnośląskie, Poland
- ...opowieść o miłości-zawsze takiej samej-niemej ze wzruszenia,bolesnej,pierwszej. Opowieść o przemianach jakie stają się w nas pod wpływem lat,zdarzeń,ludzi. Opowieść o niegasnącej potrzebie życia i doświadczania tego,co jest przynależne życiu.To opowieść o najważniejszym z ważnych-o sercu-kobiety,matki. O pragnieniu bycia na przekór losowi.Zapraszam....
Anula, a co ty taką autodestrukcją zawiewasz? co się dzieje?
OdpowiedzUsuńoj,Fasoliku.....sama nie wiem ale czasem mi odbija!Myśl i pamiętaj w modlitwie,proszę.....
OdpowiedzUsuń