O mnie

Moje zdjęcie
Nowa Ruda, dolnośląskie, Poland
...opowieść o miłości-zawsze takiej samej-niemej ze wzruszenia,bolesnej,pierwszej. Opowieść o przemianach jakie stają się w nas pod wpływem lat,zdarzeń,ludzi. Opowieść o niegasnącej potrzebie życia i doświadczania tego,co jest przynależne życiu.To opowieść o najważniejszym z ważnych-o sercu-kobiety,matki. O pragnieniu bycia na przekór losowi.Zapraszam....

środa, 30 września 2009

musi być po równo

...zanurzona w świecie tylko do połowy,zmieniona każdym kolejnym wierszem,wciąż jestem w tamtym trzepocie cieni-ty mówisz,że to niemożliwe,że świt nie nadszedł jeszcze,że nie mogę być w dwu miejscach jednocześnie....a przecież udaje się czasem dostrzegać niezauważone-prawda?
To chyba normalne,że składam się nie tylko z ciała.
Że jestem po drugiej stronie słów,po drugiej stronie cieplej rzeczywistości...Jeśli dotkniesz mojej dłoni,zrozumiesz,że nadmiar jakiegokolwiek ze światów.....nie wychodzi nikomu na dobre.Musi być po równo...........

piątek, 25 września 2009

z tobą lub bez

...ten nierealny świat jawi się w milionach małych,nieistotnych rzeczy-nie jest prawdziwe to,co widzisz i co czujesz.Spętanie jest tak idealne,że nawet go nie zauważasz.........Przenikają się światy i okna pozostają dla nich otwarte.Nie jesteś najważniejszy i wszystko jedno jaką tabletkę wybierzesz-doczołgasz się do końca tej opowieści pewny,że to finał.........o,nie!
Opowieść zacznie się na nowo.
........z tobą lub bez.

czwartek, 24 września 2009

można

...można prześnić życie,w cudzych ramionach błądzić po odległych galaktykach,można śnić sen o miejscach,w których nas nigdy nie będzie i czekać aż skóra zmieni kolor i odpadnie od kości.
Można umierać z tęsknoty i nigdy nie doświadczyć bliskości, skarżyć na jej brak a jednak wybierać samotność,można czytać w cudzych myślach a nie umieć zajrzeć we własne.
Można mieć serce czyste jak jedwabna przestrzeń a jednak nie znaleźć miejsca dla siebie-można nie pasować do żadnego z pudełek.
Można nie móc oddychać ze smutku,codziennie budzić się z takim samym przeświadczeniem,że to już było................
Można po kawałku stąd odchodzić,niezauważenie dla wszystkich znikać i nie mieć nadziei,można pogubić wszystkie słowa i wyrzucać ich z siebie coraz więcej a jednak nie poczuć ulgi......
Można zawrócić z każdej drogi...
Można zasnąć i niczego więcej nie chcieć.........

środa, 23 września 2009

zbieram

...zbieram odbicia w lustrach,szybkie,śmiałe płomyki,pachnące wstążki dni i obietnice jutra bez łez.Zapamiętuję nie tylko to,o czym ty mówisz,że prawdziwe,,,,dużo,dużo więcej jest we mnie niż zechciałeś podarować.Dziś śpiewam jasnym blaskiem,innym niż przed laty,dziś płonę i pachnę inaczej.W sejfie mego serca miejsca coraz więcej-w niezgodzie a arytmetyką i logiczną ziemskością.Nie boję się.Pierwszy,nowy dzień-nie ma śladu po łzach,za późno na ból.Już nie pozwolę wrócić,nie pozwolę dotknąć się tak dotkliwie.Jestem po to,by mnie kochać.Jestem po to,by kochać.Nie wchodzi w grę inna opcja.Zły czas minął i nie ma do mnie dostępu.Możesz myśleć i mówić co chcesz,dla mojego dobra...

Już nigdy nie powtórzę tamtych słów...............

czwartek, 17 września 2009

poza krzykiem

...nie czuj się zbyt bezpiecznie bo w jednej sekundzie,krótkiej niczym mrugnięcie powieki ...możesz nagle doświadczyć całej swej małości.... bo znikną rzeczy,które dawały oparcie
...nie ufaj zbytnio swoim oczom gdyż najważniejsze zawsze pozostanie dla nich ukryte i nawet jeśli myślisz,że wiesz więcej niż inni
dla wielu ciągle pozostaniesz głupcem
nie jesteś niewinny

choć dostrzegasz w innych winę tak potężną,że często nie mają jej siły nieść
i bawisz się swoją świętością jakby była czymś co ma wartość-choć przecież jest inaczej
nie
czuj się zbyt bezpiecznie w swoim świecie
bo ten świat nie cierpi błaznów i toksycznych drani
spójrz czasem w lustro
ono niczego nie odbija poza krzykiem

środa, 16 września 2009

reszta

...mogło być inaczej.Ale nie pytaj bo nie wiem jak-mogło być.Kiedy już się dzieje i tak chodzimy jak we mgle,po omacku określając siebie i to,co obok nas.Nie ma jednej recepty,jednej metody i tego samego szlaku dla wszystkich.To byłoby zbyt proste.Póki żyjemy ,,,,dzieje się w nas decyzja,jakiś wybór,każdy zakręt i oddech są dziełem chwili,jednej sekundy,jednego buntu i nagłej goryczy.Czasem to jet zemsta a czasem gonitwa za naszą tęsknotą.............za czymś,czego nie dostaliśmy nigdy.Nie zrozumiesz tego,nie wysilaj się.Widzisz tylko to,co chcesz zobaczyć..................reszta nadal pozostanie wierszem.

sobota, 12 września 2009

tak


...liczę palce,ślady po ugryzieniach,słone krople na zimnym czole,potrząsam dłonią i patrzę jak spadają,,,,jedna po drugiej w przepaść niepamięci,w otchłań jutra w którym ciągle jeszcze nie ma nas....bo jesteśmy jeszcze tu,uwiązani i ślepo posłuszni
to oczekiwanie nigdy nie było przyjemne i właściwie trudno się przyzwyczaić do takiego stanu,w którym czas i przestrzeń mieszają się ze sobą....
tak,to reakcja na zbyt jasne światło,na kolejny zą
b,który wypadnie,na przypaloną nadzieję.....bo wszystko się może zmienić ale nie ona...........

piątek, 4 września 2009

spadam

...zamknąć oczy,złapać się wiatru,podnieść stopy wysoko.....jeszcze raz,jeszcze raz,nie pytając co stanie się za chwilę,nie patrząc w dół bo na dole kończy się wszystko.Czekam.Zasłaniam usta aby nikt nie słyszał krzyku.Robię tylko jeden krok.Spadam...........

wtorek, 1 września 2009

można

...można zapomnieć dawne zdarzenia,twarze zatrą się i głos odejdzie w niepamięć jak opowieść na dobranoc odświeżana przez babcię.Wyblaknie niezłomna wola,przestanie stać na straży tamtych dni,odpuści sobie kolejny rok trwania w niemocy,przebiegnie przez jezdnię na czerwonym świetle,nie zauważy jednego z aut,nie poczuje wiele-mocne uderzenie,pchnięcie,ścisk.................powróci jeszcze na moment w znajome miejsce na jego szyi aby potem już zupełnie swobodnie wyrzec się wstydu,marzeń i swej natury.Można zapomnieć siebie-tak jak się zapomina tablicę mendelejewa,można pozwolić sobie na minimum-niedbale myśleć,niedbale czuć,niedbale być.To nieprawda-że ktoś może zdecydować za nas.Nie prawda,że odnajdujemy szczęście w tysiącu drobnych rzeczy-tam odnajdujemy je kiedy już jesteśmy szczęśliwi a te proste odkrycia udowadniają nam,że mamy dokładnie to,co czyni nas szczęśliwymi.Można iść przed siebie i nie myśleć o jutrze,można iść i nie myśleć o wczoraj ale ja tak nie umiem,nie chcę.Wiem,że można.Nie rozmawiać,nie chcieć,nie robić tylu rzeczy.I robić inne.Można zapomnieć dawne zdarzenia i nie umieć wybaczyć.Ja zbliżam się do tego miejsca dość gwaltownie.Puszczają kolejne bramy,zasieki ranią nogi i palce,noc nie mija o świcie.Nie wiem co jest tam- dokąd idę.Nie wiem nawet,po co....żeby wybaczyć,kopnąć,plunąć w twarz?Można zapomnieć dawne wydarzenia.Można o nich nigdy nikomu nie powiedzieć.Lepiej jednak pamietać..............by ktoregoś dnia wyruszyć w tę podróż..................