,,,zapomnę.Cały brud zejdzie z czasem,ze skóra zmęczonych dłoni.Zapomnę.I niesiona codziennym nurtem przeklętych godzin-wyblaknę na słońcu jak skóra zrzucona przez jaszczurkę.Dziś jeszcze pielęgnuje dłonie-wierząc,że zauważysz gładkość i zapach kobiety.Że dotykając twarzy,,,mogę dotknąć ciebie i że ty możesz to poczuć wbrew temu co powtarzasz od dawna.....Zapomnę.Bez tego nie można żyć kiedy ciągle się pamięta.I codziennie trzeba wybierać.I codziennie pozostawiać te same ślady.
I pozwalać się nie zauważać i udawać,że się nie widzi.
I tak oddychać aby nie spłoszyć snów.