O mnie

Moje zdjęcie
Nowa Ruda, dolnośląskie, Poland
...opowieść o miłości-zawsze takiej samej-niemej ze wzruszenia,bolesnej,pierwszej. Opowieść o przemianach jakie stają się w nas pod wpływem lat,zdarzeń,ludzi. Opowieść o niegasnącej potrzebie życia i doświadczania tego,co jest przynależne życiu.To opowieść o najważniejszym z ważnych-o sercu-kobiety,matki. O pragnieniu bycia na przekór losowi.Zapraszam....

środa, 25 września 2013

nadzieja


cieniem naznaczona
skreślona z listy żywych
pominięta 
bez ramion wlasnych i cudzych
do osłony przed wszystkim co zbyt ciężkie
niewidzialna jak krople rosy po wschodzie słońca
i znikająca jak zieleń zza horyzontu
im dłużej w drodze
cieńsza
bledsza
bardziej krucha
lecz jednak

taka jak być miała

przy mnie
na jednej nodze

nadzieja
ze swoją głupią córką

 
 

niedziela, 17 lutego 2013

przez moment

"nigdy nie miałam jego zdjęcia
on istnieje teraz jedynie w mojej pamięci" ( "Titanic")


największy sekret
geniusz umysłu
obrazy przechowywane szczelnie
w ukrytej dolinie
obraz nie zmieniony ciszą i brakiem
nawet oddech który tutaj się skończył
tam ciągle jest
i to
co czuliśmy
przez moment
jedno małe drgnienie
albo sen
którego nie rozumiemy
i z którego nie chcemy się budzić
jak idąca za nami tęsknota
i smutek
niespełnionego
pamiętam
jak miałeś na imię
wbrew pamięci
która powinna zawieść
bo tak długo się o to modliłam


sobota, 26 stycznia 2013

może jednak

może jednak jestem i szukając ciągle nowych sztuczek
próbuję oszukać czas
sekundy spadają tuż obok mojej dłoni
delikatny powiew 
sekretny pląs
przedarte na dobre kartki dni rozrzucone niedbale
zrosną się
powrócą ciepłe wieczory tuż przy twoim ramieniu
może jednak widzę
codzienność wdziera się pod skórę
i tak jak ślepiec mogę namalować obraz
bo przecież wiem jak smakują kolory
może jednak żyję
pielęgnuje rany jak stare wspomnienia
od lat pisząc ten sam list
ale go nie wyślę bo nie wiem dokąd
i tak jak wiele lat wcześniej
płaczę 
słoną naiwnością

środa, 9 stycznia 2013

już nie ja


 uderzam głową w ścianę
światło kruszy się,rozpada,więdnie
ścieka cierpką smugą,zasłania lewe oko
język napotyka białą przestrzeń
wierci się i usycha od nadmiaru bodźców
uderzam głową w ścianę
popełniam wiersz który i tak znika
z pierwszym spojrzeniem,twoim pierwszym słowem
kiedyś tu byłeś
naprawdę
wiedziałam i czułam 
dzisiaj światło rozpada się przy pierwszym uderzeniu
nikt już nie chce szukać po omacku
nikt nie chce wierzyć
jeśli nie ma dowodu
usunęłam wszystkie wiersze które były o tobie
i wcale nie jest lepiej
więc nadal uderzam głową w ścianę
zamykam rany świadomie 
przypalając je ciszą
zasłaniam twarz
jakbym chciała ci powiedzieć
to już nie jestem ja
 
 

wtorek, 8 stycznia 2013

światło w oknie

zapalę światło specjalnie dla ciebie
co nie zgaśnie nocą,nie zgaśnie o świcie
byś trafił bezpiecznie za jego promieniem
byś bezpiecznie,mądrze przepłynął przez życie

zapalę światło,postawię je w oknie
niech cię samotność nigdy nie dogoni
choć wszystko się zmieni,ono jedno wytrwa
zamkniesz je w sercu,oku albo dłoni

zapalę światło które jest miłością
łatwo jest je dzielić gdy dzielisz prawdziwie
i będę cierpliwa czy znajdziesz mnie kiedyś
na życie,na wieczność czy tylko na chwilę