...znika czerń,biel,czerwień-znika światło,cień,puls i szelest rzęs,znikam i zapadam się w odmęcie nieważkim,pulsującym,nijakim
nie ma lekarstwa na taki stan-kolejny gwóźdź mniej boli,łatwiej przenika przez tkankę
kalectwo do śmierci,stan ciągłego uśpienia,gdy ciało żyje a nie może wydostać się z cienia
jesteś
jestem
nie ma cię
nie ma mnie
nigdy mnie nie było
dwa serca rozdziobane przez głodne szpaki
chciwe łatwej zdobyczy
dziś smutny uśmiech i przyklejone krzywo wąsy
i dzieciak,który udaje mężczyznę
i kobieta,która ciągle jest
dzieckiem
dlatego wierzy i tak łatwo ją zranić
dlatego ciągle
nie umie
odchodzić i żegnać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
...dołącz swój komentarz...