...wyglądam świtu tak aby nikt nie zauważył,że czekam
bo nie jest łatwo przyznać się do strachu
do zwątpienia
do świadomości porażki
...wyglądam jutra choć jutro niepewne i nie wiadomo
czy my w nim będziemy
bo doświadczalne jest tylko "dziś"
z bolesną drzazgą pod skórą
...już nie wystarczy się upić
aby poznać odpowiedź,nie wystarczy przeczytać
aby znowu wierzyć
...jestem choć nie myślałam,że to możliwe aby dostrzec świat,który ciągle obok-
realny,jaskrawy i bez korektora
tylko my ciągle obok
jak kret,który przejrzał i dlatego więcej nie chciał żyć
pod ziemią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
...dołącz swój komentarz...