...lubię ten stan,kiedy nic nie czuję
kiedy zasypiam otulona ciszą
kiedy nie myślę bo już nie ma po co
kiedy nic nie słyszę-chociaż inni słyszą
...lubię momenty w których jak pinezka
zawieszona jestem i mocno się trzymam
nie spadam,nie frunę,nie krzyczę zbyt głośno
żadnym ramionom już się nie wyrywam
LUBIĘ TEN MOMENT W KTÓRYM DLA ZABAWY
PRZESTAJE ODDYCHAĆ I LICZĘ JAK DŁUGO
MOŻNA ŻYĆ BEZ ODDECHU,BEZ CIEPŁA I NOCY
PO KTÓREJ ZOSTAJEMY TYLKO JASNA SMUGĄ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
...dołącz swój komentarz...